Komentarze: 0
No wiec tak:
Na moim blogu bede pisać glównie o kilku osobach:
Anka:
To taka losica, moja najlepsza przyjaciolka. To ta, co w poprzedniej notce rozwiazywala test. Noo... co można jeszcze o niej powiedzieć... Hmm. Ludzie mowią, że jest kujonką, ale ona zaprzecza. Może rzeczywiście lubi się uczyć. Albo musi. Nie wiem - nie wnikam.
Lukasz:
Kolejny loś. Najlepszy kumpel. Nie moge dużo o nim napisać, bo siedzi przed kompem obok i czasem zerka do mnie. More info later. Moge powiedzieć, że jest cool.
Moraś:
Nie chcecie wiedzieć, kim on jest. Nie chcecie mieć koszmarów w nocy ;) To taki kujonek. Jeśli mówicie, że też takich znacie, to znaczy, że nie wiecie, kto to jest kujon! Moraś to ginący gatunek. Inni jego przedstawiciele zginęli w odchlani muszli klozetowej spukani przez rówieśników. Nie dziwie się zresztą tym biednym ludziom, którzy na codzień z takimi obcują... Znam ten ból... Dresik na kant, kapcie jak u przedszkolaka... W dodatku na przerwie siedzi w lawce (grzecznie, a jakby inaczej) i studiuje podręczniki. W dodatku to papla, do której nie umywa się nawet Goździkowa czy jakaś inna plotkara, a nawet moje sąsiadki! No, i na początku nauczyciele kochali go - taki obowiązkowy, grzeczny, wzorowy uczeń. Cooz... teraz mają go po tąd (powyżej uszu)
Wlaściwie to moglabym napisać jeszcze o tonach innych znajomych i nie, ale o tym w następnym odcinku. Zostancie z nami :)